Moda na babcine swetry trwa i raczej nie zamierza się kończyć. Ja z tegoż trendu korzystam i szperam, ryję i szukam takowych swetrów w rozlicznych second-handach. To cudeńko upolowałam za cale 3 zł.
Zresztą ostatnio podczas robienia porządku w szafie odkryłam, że zdecydowana większość moich ubrań została nabyta w lumpach. W małych miejscowościach dobre jest to, że ludzie nie odkryli jeszcze uroku tych cudownych sklepów i możliwe jest zdobycie prawdziwych perełek za bezcen. Kwestią czasu jest koniec tego stanu rzeczy..
Zapraszam do polubienia MY IRRATIONAL WARDOBE na facebooku'u
I coś dobrego do odsłuchania
super.. śliczna jesteś!!! fajne szorty i pomysł z czerwonymi rajstopami;))
OdpowiedzUsuńw moim małym mieście lumpeksy przeżywają oblężenie i to od dawna, także zazdroszczę, że gdzieś tak jeszcze nie jest
OdpowiedzUsuńU mnie też robią się coraz bardziej popularne, ale na szczęście te najbardziej oryginalne ciuchy zawsze zostają na wieszakach :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia! dołączam się do obserwatorów i zapraszam do siebie!
OdpowiedzUsuńrebellook.blogspot.com
sweter ♥
OdpowiedzUsuńładniutko:) obserwuję...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie
bb