Ta spódnica to mój zdecydowany faworyt wśród ostatnich nowości w mojej szafie! Czekam na wiosnę - wtedy maxi zakrólują! Muszę pędzić! Może potem dopiszę coś jeszcze :)
:D To się nazywa odmienne zdania! I kogo tu słuchać...w tym wypadku chyba najlepiej siebie! Dziękuję za komentarze i zapraszam do kolejnych wizyt na blogu! Już szykuję kolejny post!
spódnica wyjątkowo szpetna ! Miałaś lepsze stylizacje...
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w pełnej grzywce ! Wgl jesteś cudowna ;)
0o matko!!! jestem zakochana w spódnicy (w Tobie w niej oczywiście też :D)
OdpowiedzUsuńwyglądasz prześlicznieee!
buziaki i zapraszam do mnie :*
:D To się nazywa odmienne zdania! I kogo tu słuchać...w tym wypadku chyba najlepiej siebie! Dziękuję za komentarze i zapraszam do kolejnych wizyt na blogu! Już szykuję kolejny post!
OdpowiedzUsuń