Kolorowe włosy nęciły mnie od bardzo dawna. Ach, na całe nie miałam odwagi, ale może chociaż końcówki..? Kiedy więc usłyszałam o resztce zielonej farby 'do wzięcia' po eksperymentach koleżanki nie wahałam się ani chwili.
Niedługo ulice zapełnią się ludźmi z włosami w każdym kolorze tęczy, więc na bycie 'oryginalną' zostało mi niewiele czasu ;)
Efekt jest moim skromnym zdaniem niezły. No...może mogłoby być mniej zieleni, a więcej granatu, ale to... następnym razem!
No właśnie. Już teraz obawiam się, że na jednorazowym wybryku się nie skończy i nie zatrzyma mnie nawet już teraz obniżone sprawowanie...
Piękna parka!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne zielone końcówki <3
OdpowiedzUsuńheeej moja robota :) już niedługo sama nadciągnę , nie lubię cię , masz za dużo fajnych ciuchów :D bu , do zobaczenia Vikiriki
Usuńfajnie wyglądasZ:)
OdpowiedzUsuńWybrałaś fajny odcień do zafarbowania końcówek!
OdpowiedzUsuńHair looks really good! It was a good choice to do it :) xx
OdpowiedzUsuńwww.haemeandrobecca.blogpost.com
Dzięki za mile komentzarze! Jesteście super! :)
OdpowiedzUsuńOh, thanks Rebecca! :)
świetnie wyszły włoski :)
OdpowiedzUsuńładniee ;)
OdpowiedzUsuń