Moja koszulka w barwach lata wraz z jego nadejściem zamienia się w t-shirt w kolorze czarnym za sprawą lubujących się w neonowej żółci owadach (znają się na rzeczy!). Kolejną porcję stworzeń przyciąga kwiatowy naszyjnik - efekt mojej własnoręcznej pracy. I tak oto dzisiejszy outfit zafundował mi kontakt z naturą... Święty Franciszek byłby dumny! A ja z dumą kroczę uliczkami rozgrzanymi promieniami, teraz już także kalendarzowego, lata, nie zważając ani na robaki ani na przechodniów
(a co!)
My neonyellow t-shirt invites all insects from area. Maria - animal's friend...
No more yellow shirt in June.
No more yellow shirt in June.
ph. Majmk
(...)Ponieważ byłaś żółta(...)
(...)Cause you were all "Yellow"(...)
"Backstage" - :)
top ma śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńi super spodnie : D
W tym roku też preferuję żółte topy. :D
OdpowiedzUsuńfajny zetsaw, świetne spodnie :)
OdpowiedzUsuńsuper ! zdjęcia są wspaniałe , a tym razem mam ochotę ukraść tobie sandały i kwiatki ;)
OdpowiedzUsuńGood day,
OdpowiedzUsuńI really appreciate you for sharing this great post! Excellent weblog right here, thank you in your effort!
I love your comment. This is the nicest in the world!
Usuń